Malutki, włochaty, z rozjeżdżającymi się łapkami... po dłuższym
zastanowieniu nazwany Majlo jak przystało na członka rodziny gdzie
wszyscy nazywają się na em :)
Dowieziony w sobotę jeszcze przed śniadaniem. Niektórzy domownicy jeszcze pomykali w piżamach.
Zaraz, zaraz...Dzieci ubrane, więc Ci w piżamach to Wy:D
OdpowiedzUsuń