Maciek uwielbia ptaki.
Będąc u dziadków zachwycał się wylatującym pracowitym ptaszkiem.
A ja wiem skąd to zainteresowanie :)...
Pamiętam jak obserwowałam te małe latające cuda karmiące swoje maluchy, kiedy sama karmiłam Maćka siedząc w pokoju. Na oknie była ustawiona budka lęgowa.
Było to niecałe dwa lata temu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz