niedziela, 31 lipca 2011
Wiosna
Z braku sznurka, niczym pomysłowy Dobromir wyznaczyłam kablem kształt rabaty :)
Miała być "rzeka" z trawy:)
…a Maciek świetnie wiedział co robić. :)
sobota, 30 lipca 2011
Nie mając dzieci słuchałam ze zdziwieniem, dlaczego każdy rodzic czeka aż dzieci pójdą spać…
Z perspektywy własnych doświadczeń, już wiem dlaczego jest to wyczekiwany moment:)
Są takie hmm…
Cichutkie, pachnące, spokojne…
Gdy patrzę na ten mały cud wiem że to szczęście, nawet jeśli za chwilę znów wstanie i będzie tornado :)
Flauta
Wakacyjna przyjaźń, w czasie nieładnej pogody, zaowocowała podróżami w wilkinowej łodzi z fotela. Czasem przestawało wiać i można było poobserwować horyzont z nogami za burtą :)
Rudy Liss
piątek, 29 lipca 2011
poniedziałek, 25 lipca 2011
Buty Babci
Sentymentalne buciki jeszcze mojej ukochanej Babci zalegały w szafie. Z tyłu zaś gazeta odnaleziona przez moją skrzętnie przechowującą pamiątki Mamę z roku 49 zapewne własność mojej Prababci (eleganckiej businesswoman). Do kompletu jest sukienka :)
CUDNIE!!! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)